niedziela, 31 marca 2013

Jeff Lynne

Właściciel kolejnego wokalu to prawdziwy człowiek renesansu. Kompozytor, producent, multiinstrumentalista (kolejność przypadkowa) obdarzony charakterystyczną ciepłą barwą. Głos szczególnie przyjazny wszystkim pluszowym uszom. Istny niedźwiedź wśród szansonistów. Nie boi się jednak "cienko piszczeć" i dobrze mu to wychodzi. Nieco zachrypnięty, wciąż jednak nasuwający skojarzenia z pluszowym sierściuchem. Głos futrzasty, ciepły i posłUSZNY.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz